Dość łatwo znaleźć odbiorców, gdy mówi się o podróżach do odległych miejsc, gdzie wszystko jest dla nas nowe, a zatem ciekawe. Już sam fakt pokonywania tysięcy kilometrów, by dotrzeć do celu jest przygodą. Gdy do tego dojdą osobliwe zapachy i kolory, odmienny klimat, kontakty z autochtonami i lokalna kuchnia, liczba chętnych do słuchania naszych opowieści rośnie. Wielu rekompensuje sobie w ten sposób niezrealizowane marzenia, brak odwagi czy środków finansowych. Dzięki temu mogą poczuć smak egzotyki i przenieść się w różne zakątki świata. Czy równie ciekawie może być na Łotwie? Ten nadbałtycki kraj pełen jest sprzeczności i, nie zawsze miłych, niespodzianek. To tu, w tym postsowieckim tyglu, Europa łączy się z Azją, a Afryka jest bliżej niż myślimy. Przekonałam się o tym osobiście.
Opowieść o Pałacu Kultury
Ryga
W chińskim mieszkaniu
Cēsis, Kieś, Wenden
O pakistańskim tancerzu i czteroletnim przestępcy
Dzika Afryka pana Kazika
O tureckim cmentarzu
O tłustych kotach i szoku kulturowym
W dolinie rzeki Gauja
O Halloween, Zaduszkach i innych "łotewskich" świętach
O braku miłości
O niedźwiedziu Wojtku
O rosyjskim prezesie
Historia o ukrytych przetworach i papierze
Jurmala
sdf
* Fragmenty niektórych tekstów pochodzą z listów do przyjaciół - I.K., M.M., A.R. (L.), V.B., M.F.-B.